Prawidłowa pielęgnacja ogrodowej szklarni polega na obowiązkowych wiosennych porządkach, w czasie których ziemia i konstrukcja przygotowywane są do pierwszych sadzonek. Nieskomplikowana, składająca się z sześciu kolejnych etapów pielęgnacja pomoże zaprowadzić idealny porządek w szklarni i przywitać nowy letni sezon w pełnej gotowości!
Krok pierwszy: sprzątanie
Zimą nie jest dobrze używać szklarni jako magazynu na inwentarz ogrodowy. Trzonki łopat i grabi mogą uszkodzić ściany pomieszczenia, wiadra i złożona włóknina spunbond zniszczą grządki i mocno ugniatają ziemię. Jeśli nie ma innego wyjścia i narzędzia przechowywane są wewnątrz, wiosną należy wystawić je pod daszek, a następnie usunąć ze szklarni pozostałe zanieczyszczenia.
Podczas sprzątania nie należy zapominać o:
- usunięciu zeszłorocznej naci i chwastów;
- zdemontowaniu systemu zraszania i podpórek;
- usunięciu pajęczyn i much.
Po uprzątnięciu należy na dobę otworzyć wszystkie lufciki i drzwi oraz sprawdzić szkielet.
Krok drugi: mycie powierzchni
Poliwęglanowych powierzchni lepiej nie myć przy pomocy specjalnych urządzeń, takich jak myjka parowa, ponieważ mogą one uszkodzić pokrycie. Brud, pleśń i zanieczyszczenia doskonale schodzą z gładkich powierzchni ścian i dachu drogą czyszczenia ręcznego.
Porządek działań podczas czyszczenia na mokro wewnątrz poliwęglanowej szklarni:
- namoczenie ścian wodą z mydłem;
- przetarcie miękka szmatką;
- w miejscach silnych zabrudzeń pozostawienie powierzchni do momentu odmoknięcia;
- spryskanie ścianek słabym roztworem nadmanganianu potasu.
Zewnętrzne powierzchnie poliwęglanowej szklarni działkowicze zalecają myć przy pomocy szlaucha bądź myjki samochodowej. Woda pod ciśnieniem doskonale usuwa ubiegłoroczne zabrudzenia, liście i ptasie odchody. Stosowanie domowych środków chemicznych do mycia zewnętrznych powierzchni nie jest wymagane.
Ważne! Zabrania się stosowania agresywnych środków ścierających do pielęgnacji poliwęglanowej szklarni - mogą one uszkodzić powierzchnię pokrycia, co prowadzi do spadku przepuszczalności światła.
Krok trzeci: dezynfekcja
Niekiedy w ziemi zimują chorobotwórcze bakterie. Ryzyko wzrasta, jeśli pomieszczenie nie było regularnie wietrzone. By pozbyć się szkodliwych mikrobów należy przeprowadzić termiczną obróbkę gruntu. W tym celu warto potraktować grządki gorącą wodą. Tego typu obróbka pozwoli nie tylko usunąć bakterie, ale i pomoże ogrzać glebę, co umożliwi wcześniejsze posadzenie sadzonek.
Zdezynfekować glebę w szklarni można przy pomocy:
- Siarczanu miedzi. Należy przygotować niezbyt mocny roztwór, a następnie spryskać nim ziemię. Siarczan pozwala usunąć z ziemi bodźce wywołujące różne choroby kultur szklarniowych. Najważniejsze, by nie zapomnieć, iż jest on w stanie zakwasić glebę. Dlatego też stosuje się go nie częściej, niż raz na pięć lat.
- Wapna chlorowanego (mączki dolomitowej). Do obróbki stosuje się suche wapno. Rozsypuje się je na gruncie jak najwcześniej, w pierwszych dniach odmarzania ziemi. Następnie grządki należy przekopać. Zastosowanie mączki dolomitowej obniża poziom zakwaszenia gleby, co czyni grunt sprzyjającym uprawie pomidorów i ogórków.
- Roztworu nadmanganianu potasu. Potraktowanie grządek tym roztworem zapobiega pojawieniu się pleśni i mchu.
- Cieczy bordoskiej. Jej zastosowanie obniża prawdopodobieństwo wyniszczenia wczesnych sadzonek w wyniku zgnilizny korzeniowej. Ciecz bordoska skuteczna jest również w przypadku chorób grzybowych typu fuzarioza.
- Środka Fitosporin. To jeden z bezpiecznych preparatów pomagających zapobiec pojawianiu się fytoftorozy i innych rozpowszechnionych chorób atakujących szklarniowe kultury. Zalety tego środka – bezpieczny dla owadów, zwierząt i człowieka. Stosować można zarówno świeżo przygotowany roztwór Fitosporinu, jak i ubiegłoroczny, rozpuszczony a chłodnej wodzie zaczyn.
Ważne! Zabrania się wszelkiego stosowania preparatów, jeśli w ziemi zostały już posadzone wczesne kultury.
Oprócz gruntu, przed szkodnikami zabezpiecza się także i inne powierzchnie. Jeśli w szklarni 3 na 6 pojawił się przędziorek, należy zastosować standardowy roztwór mydła. Na turkucie i drutowce pomoże ogrzanie gruntu przy pomocy wrzątku. Ważne, by nie tylko polać grządki, ale i na dobę nakryć je szczelną folią. Jeśli w szklarni znajdują się drewniane konstrukcje, nie wolno zapominać o ich konserwacji. Drewniane osłony dla grządek bądź fundamentu, podpórki i nóżki stolików na sadzonki należy pobielić roztworem gaszonego wapna.
Krok czwarty: rekultywacja gruntu
Istnieją dwa warianty obróbki szklarniowej gleby. W pierwszym przypadku na grządkach rozmieszcza się torf, próchnicę, czarnoziem, glebę torfową. Starą glebę należy dokładnie odwrócić tak, by nowy grunt został równomiernie rozłożony na grządkach. Taki sposób obróbki uzdrawia ziemię i wpływa na wzrost urodzajności. Co 4-5 lat w szklarni należy całkowicie wymienić warstwę urodzajnej gleby. W tym celu z grządek zbiera się warstwę ziemi (do 30 cm grubości). W jej miejsce rozkłada się grunt, niestosowany wcześniej do uprawy kultur spokrewnionych z tymi, które rosną w szklarni. Odnowiona gleba powinna zawierać piasek rzeczny, ziemię darniową, torf, próchnicę.
Krok piąty: nawożenie
Dodajcie do gruntu nawozy zielone, zasiane na zimę bądź wczesną wiosną. Wysokie rośliny kosi się. Jeśli w glebie brakuje azotu (słabo przyrasta masa liściowa), trawiasta część rośliny dusi się w glebie. Jeśli ilość azotu jest wystarczająca, nadmiar zielonego nawozu zostaje usunięty. Glebę w poliwęglanowej szklarni nawozi się próchnicą oraz zakupionymi złożonymi nawozami. Zwiększeniu urodzajności sprzyja także uzupełnienie szklarniowej gleby popiołem drzewnym. Tego typu obróbka ziemi zapewnia dodatkową ochronę przed szkodnikami.
Krok szósty: spulchnianie ziemi
Grunt przekopuje się w każdym przypadku, nawet jeśli jesienią został spulchniony bądź uzupełniony o nową ziemię.
Spulchnianie pomaga:
- usunąć poczwarki i gniazda szkodników;
- usunąć korzenie chwastów;
- nasycić glebę tlenem.
Po spulchnieniu gleby należy ją wyrównać grabiami i ukształtować grządki. W charakterze dodatkowej obróbki poliwęglanowej szklarni może być potrzebne użyźnienie posadzonej rozsady i rosnących już roślin. Jednakże tym można zająć się później, w maju bądź miesiącach letnich.